Ponoć najstarszy zachowany suchar na świecie – w kolekcji na duńskim zamku Kronborg (fotografia z domeny publicznej).
ZARZĄD ODDZIAŁU STOŁECZNEGO
uprzejmie zaprasza na spotkanie, na którym
Pan Jarosław Dąbrowski
wygłosi odczyt nt.
Suchary a sprawa wojska
Uprzejmie informujemy, że spotkanie odbędzie się w czwartek 20 listopada 2025 r. o godz. 17.00 w Muzeum Wojska Polskiego, Cytadela – Brama Żoliborska, ul. Dymińska 13, w budynku nr 6.
Suchary a sprawa wojska – arcypoważny temat
Nie samą bronią wojna się żywi. Od zamierzchłych czasów wiadomo, że nawet maruder czy żołdak, nie zdoła ukraść tyle ile chciałby zjeść. Nawet najwyższy żołd jest zawsze zbyt niski i tuż po wypłaceniu kieszeń okazuje się pusta. Nawet najlepiej skomponowane należności żywnościowe jeśli tylko dotrą na front, i to jeszcze do walczących, niemal zawsze są zaledwie ograniczone. Przy tym doskonale, gdy naprawdę nadają się do zjedzenia. Dlatego od wieka częścią wiktu żołnierskiego, a szczególna istotnymi – choćby tylko z racji trwałości – były stosowne suchary.
Pomimo ogromnego postępu technologii żywności suchary po dziś dzień wchodzą w skład wojskowych racji żywnościowych wydawanym żołnierzom podczas ćwiczeń i w na czas walki. Wojsko suchary jadło, zjada, i zapewne jeszcze długo jeść będzie.
A więc porozmawiajmy o sucharach, poznajmy temat może nawet … całkiem „od kuchni”, no i spróbujmy jak smakują.
Suchary na kolację? Czemu nie – dziś Szanownym Panom Żołnierzom kucharz poda „Przysmażone suchary” według sprawdzonego przepisu Ministerstwa Spraw Wojskowych („Przepisy gospodarki kuchennej w formacjach”; Departament VII Intendentury; Warszawa 1924 r. – str. 117).
Partnerzy
