Warning: Undefined array key "HTTP_REFERER" in
/httpdocs/wp-content/plugins/kento-post-view-counter/index.php on line
620
Zdzisława Wawrzonowska
„Okrycie konia rycerskiego
w Polsce do końca XV wieku
w ikonografii”
nadbitka
Warszawa 1978
W krypcie bibliotecznej w sąsiedztwie książek rezydują nadbitki. Artykuły znajdujące się na nich wiążą się tematycznie z bronią i barwą. Są też nośnikiem wspomnień kontaktów z ich autorami. „Okrycie konia rycerskiego w Polsce do końca XV wieku w ikonografii” w postaci nadbitki, otrzymałem od autorki, którą jest Zdzisława Wawrzonowska. Pani Wawrzonowska jest archeologiem i uczennicą Andrzeja Nadolskiego. Na Stronie Stowarzyszenia poświęcałem jej uwagę niejednokrotnie, że wspomnę „Uzbrojenie I Ubiór Rycerski Piastów Śląskich Od XII Do XIV Wieku” – Łódź 1976. Omawiana praca poświęcona jest kropierzom. Z przyjemnością czyta się tekst napisany ładną polszczyzną. Z satysfakcją przegląda się literaturę i przypisy, gdzie natrafia się między innymi na „Uzbrojenie i ubiór rycerski w czasach piastowskich” – M. Gumowskiego, opublikowany w biuletynie Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Wojska –BROŃ I BARWA” rok III nr 3 – 1936.. Za ważne uważam to, że autorka już na wstępie uściśla w formie definicji co rozumie pod pojęciem kropierz. Wśród autorów tekstów przywoływanych przez autorkę znajdują się między innymi: Andrzej Nadolski, Zdzisław Żygulski jun., Leszek Kajzer i R.Ewart Oakeshott. Ostatni z wymienionych uczonych, był już przywoływany przeze mnie w jednym z omówień cyklu rycerskiego „Rycerz na wojnie, w podróży i na kwaterze „. Ad rem. Z pracy dowiadujemy się, że najwcześniejszy znany autorce kropierz wyobrażono na pieczęci Bolesława I Wysokiego uznanej za falsyfikat i datowanej w przybliżeniu na I połowę XVIII wieku. Wawrzonowska w swych badaniach nad uzbrojeniem średniowiecznym zwraca uwagę na to, że najbogatszego materiału dostarczył jej Śląsk, a to za sprawą lokalnych warunków politycznych- charakteryzujących się dużą ilością panujących tu jednocześnie , drobnych książąt dzielnicowych. Każdy z nich miał ambicje i dbał o atrybuty władzy, jak to zgrabnie ujęła autorka: „każdy z nich przyczynił się do powstania własnej ikonografii w postaci pieczęci, monet czy nagrobków” Wbrew aktualnej poprawności „równościowej” i zgodnie z prawami statystyki (dlaczego statystyki? proszę sobie odpowiedzieć na pytanie: kto jest bardziej predestynowany do poznawania tajników układania się na koniu kropierza wykonanego z cienkiej tkaniny, albo tego wykonanego z cienkiej tkaniny, ale podbitego od spodu futrem – statystyczni mężczyźni?, śmiem jednak wątpić, no może poza garstką projektantów mody. Czy odmianą mizoginizmu jest oddawanie szacunku za wrażliwość, którą przez naturę nie zostało się obdarzonym, za wiedzę, której przez ów brak się nie nabyło?) uważam, że to statystyczna Kobieta lepiej poradzi sobie z taką tematyką. Tak też się stało. Artykuł zwraca naszą uwagę na złożoność zagadnienia, którego ze względu na ograniczoną objętość nie wyczerpuje. Otwiera oczy na zdobienie kropierzy. Sygnalizuje i zaciekawia „motywem psa za siodłem” siedzącego na kropierzu upatrując w nim własności magiczne- apotropaiczność?. W tytule artykułu Zdzisławy Wawrzonowskiej w końcowym jego fragmencie jest o ikonografii. Mamy rok 1978. Mamy do czynienia z publikacją Instytutu Sztuki PAN. INSTYTUTU SZTUKI – Postrzegamy ten komunikat jako zaproszenie do uczty wizualnej. W końcu, obraz, rzeźbę, architekturę odbieramy głównie wzrokiem. Niby wszystko jest w porządku. Artykuł wzbogacono bowiem poprzez zamieszczenie w tekście 25 ilustracji: pieczęci, miniatur pochodzących z Kodeksu Manesse, Herbarza Złotego Runa, Kodeksu Lubińskiego czy wreszcie z Biblii Maciejowskiego. Zaiste, lata siedemdziesiąte – choć i one nie były odosobnione w swoim skrajnym ascetyzmie – za sprawą powszechnie występującej jakości poligrafii, pozostawiały wyobraźni oglądającego, spory margines na autorskie doznania. Tytułem przykładu przedstawiam kreację „Sceny bitewnej z Biblii Maciejowskiego. w. XIII” zamieszczoną na il.21 i dla porównania, tę samą miniaturę w całości i kolorze. Rycerz w złotym hełmie i ze złotą tarczą to Jozue, biblijny Jozue. Wracajmy do lektury nadbitek.
Krzysztof Czarnecki
Oddział Poznański
Stowarzyszenia Miłośników
Dawnej Broni i Barwy
Poznań, sierpień 2022 r.
396 Total Views 1 Views Today